Jak masz darmowa navi w telefonie to nic lepszego nie wymyslisz.
Google maps nie tylko ma najlepsze aktualizacje map, ale jak masz live traffic, to Ci pokaze korki.
Ja przez lata mialem ciagle problemy z navi Mercedesa.
Ma on, a przynajmniej mial system żyroskopowy ktory zapisywal trase w przypadku gdy system satelitarny nie byl widoczny. Jezdzac do lasu na spacery, wracalem jakies 2 km droga pod drzewami.
W tym momencie navi pokazywal moja pozycje na srodku jeziora km dalej.
W navi z 2008 roku ciagle mam dylemat ze program chce mnie prowadzic dookola miasta, gdy sa dobre skroty mniejszymi uliczkami.
Moj ostatni navi z roku 2014 nie ma autostrady ktora byla budowana w roku 1998 i ukonczona w 2002.
Jechalem modelem z roku 2017 i ten navi skierowal nas na 2 km objazd przez miasto (zajelo prawie 10 min), tylko dlatego ze wjazd na autostrade mial 3-4 minuty czekania.
Do tego trafic na Mercedes-Benz wymaga w USA subskrypcji do systemu satelitarnego Sirus, a to kosztuje kilka $ co miesiac.
Gdyby udalo sie przetransferować obraz z telefonu na wiekszy ekran samochodu, to byloby to super, ale nawet 5" ekran telefonu nie jest zly i moj Samsung mowi na tyle glosno, ze rozumiem komandy w czasie jazdy.
Jedyna uwaga na używanie androida na navi- żre to sporo pradu wiec musisz podłączyć ładowanie USB 2.5 amp, gdyz gniazdo w schowku daje tylko 0.5 amp i rozładowuje baterie.