Podczas ostatnich upałów dał mi się we znaki pewien problem. Po około godzinie jazdy nawiewy słabną tak bardzo że przypominają raczej oddech umierającego chomika. Dzieje się tak przy maksymalnych obrotach dmuchawy. Jakby same powietrze wdmuchiwane zostawało "gdzieś" ale nie do kratek. Klimatyzacja działa poprawnie, gdy przyłoży się rękę to jest zimno. Po wyłączeniu silnika na kilka minut (wizyta w sklepie) nawiewy zaczynają działać normalnie. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym? Google pokazało podobny problem ale w WieśWagenie. Nie wiem do końca czy iść tym tropem. Help!

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka