Witam,w212 automat 2011r. Kończę jazdę,po przekręceniu kluczyka silnik pracuje nadal, dopiero po wyjęciu go milknie ale blokada (rygiel) nie zaskakuje.Dopiero ponowne włożenie i wyjęcie kluczyka uruchamia blokadę.Powtarzało to się parę razy ale ostatnio po włożeniu kluczyka blokada się otworzyła ale po przekręceniu kluczyka żadnej reakcji. Zegary ciemne żadne kontrolki nie palą i oczywiście silnik milczy.Próby bez reakcji tj. słychać pracę blokady ale zegary ciemne,silnik milczy.Sprawdzałem oba kluczyki w punkcie dorabiania kluczyków,test ok. Aku naładowane, nawet podpiąłem nowy,bez zmian.Po rozmowie z fachowcem kazał mi wymontować i dostarczyć stacyjkę. I tu problem. Odkręciłem plastikową nakrętkę z przodu przy kluczyku,zdjąłem osłonę pod kolanami kierowcy,zdemontowałem poduszkę i kierownicę,wyciągnąłem plastikową obudowę kolumny kierownicy z przełącznikami żeby mieć lepszy dostęp do stacyjki,wkładam rękę od spodu , łapię stacyjkę ruszam na wszystkie strony ,lekko się rusza ale wyjąć się nie da.Wyciskanie od przodu też nic. Proszę o radę