Mercedes W212 - Forum techniczne > Kupujemy Mercedesa W212

W212 diesel do miasta - opinie

(1/3) > >>

Tomasz D:
Dzień dobry,
Aktualnie szukam W212 po liftingu, od 8 lat jeżdżę W211 Kompressor, dużo wcześniej przez klika lat W124 diesel.
Większość roku jeżdżę po W-wie, nie są to duże dzienne przebiegi (max 40 km), oczywiście korki, a w dłuższe trasy jeżdżę kilka razy w roku.
I mam dylemat, bo cieżko jest znaleźć ciekawy egzemplarz z silnikiem benzynowym, więcej jest diesli.
Tylko jak te auta spisują się w mieście, chodzi oczywiście o dpf.
Czy to ma sens ? czy będę raz na jakiś czas lądował w serwisie na wypalaniu, bądź na wymianie filtra albo będę musiał jeździć przymusowo na autostradę ?

Pozdrawiam
Tomasz

Krzyszf:
Raczej nikt nie zapewni Ciebie tutaj , że nie będziesz miał kłopotu z filtrem DPF, tak samo nikt nie zapewni, że kupując benzynaka , nie będzie miał problemów z łańcuchem rozrządu i napinaczami. W bęzynie są 3 , ja mam jeden, wiec awaryjność jednego z nich będzie jak 1:3 w porównaniu z moim.

Żaden producent nie wypuszcza samochodów głównie do jazdy miejskiej i głównie na trasę, raczej ich nie zawodność powinna być taka sama przy jednej i drugiej opcji.

Co do filtrów DPF, cały czas ciągnie się chyba za nimi mit z początku ich wprowadzenia, pełno było narzekań o ich zapychanie się, ludzie ratowali się przed tym, wycinaniem ich i czyszczeniem w warsztatach o takiej specjalizacji. Raczej nie widać już takich postów, wiec raczej  po latach doprowadzono ich proces oczyszczania , czy też konstrukcję filtrów do perfekcji i nie ma już z nimi problemów.

Najlepszym porównaniem , są chyba wątki o problemach naszych samochodów na tym forum, prześledź dział ,,silnik i osprzęt,, i porównasz sobie, ile jest problemów z silnikiem diesla  a benzynowym, tylko tak jak sam zauważyłeś , jest dużo więcej diesli niż benzyn, więc powinno być ich więcej.

Ja mam jeszcze mniejsze przebiegi ,mieszkam w małym mieście, a wyjazd na trasę mam ograniczony kolejką na prom. Średnio robię 5-8 km dziennie, główni po zakupy, kilka wyjazdów do Szczecina w roku i jeden wyjazd na wczasy i nie mam żadnych problemów.


Spytaj jakiegoś taksówkarza w Twoim  mieście, który jeździ dieslem. On jeździ na podobnych trasach z podobnym przebiegiem, czy ma jakieś problemy.

99 % taksówek w Berlinie to mercedesy, 99 % to diesle, ze względu na ich ekonomiczność. Te samochody jeżdżą w 99 % czasu w cyklu miejski latami i jakoś nie mają
problemów . :)

Posiłkując się internetem i kilkoma wypowiedziami na tym forum, jak głupi  ??? jeździłem po odcinku 5 km tam i z powrotem , aby dokończyć wypalanie mojego filtra, aby mu nie zaszkodzić.
Nie podejrzewam , aby robił to któryś z niemieckich taksówkarzy, pędził w momencie rozpoczęcia wypalania na trasę, albo jechał w ustronne miejsce, aby dokończyć proces wypalania , bo podobno przerywanie procesu, ma bardzo zły wpływ na nie zawodność filtra.

 Na pewno więcej już tego nie będę robił. :-[

Tomasz D:
Dzięki.
Ja oczywiscie nie oczekuje zapewnień od innych, tylko raczej może podzielenia się doświadczeniem.
Każde silniki mają swoje bolączki, w kompresorze którym jeżdżę, po 120 000 zmieniałem np. łańcuch rozrządu. Za rok zrobię to znowu, na wszelki wypadek.
Opinie o dpf-ach i ogólnie komplikacji silników diesla mam raczej sprzed kilku lat tak jak napisałeś. Dlatego dopytuję jak jest teraz.
Zresztą w benzynach dpf-y też już się pojawiają więc to jest nieuniknione.
Zakaz wjazdu diesli do centrów miast też jest coraz częstszy i niedługo zostaną chyba tylko elektryki.

Tomasz










marilyn16:
Od roku jeżdżę dieslem i to głównie po mieście do pracy i z powrotem w sumie około 7km dziennie. Raz na miesiąc przelot około 70km do teściów i raz może dwa razy do roku dłuższa trasa wakacyjna. Samochód z przebiegiem 161k. Procedura wypalania dpf przy jeździe po mieście załącza się co mniej więcej 420km, a w trasie co ok 550km. Odkąd mam samochód nie pominąłem wypalenia dpf ani razu. Mam taką możliwość by w razie czego przegonić samochód po obwodnicy miasta i dokończyć procedurę. Z mojego punktu widzenia diesel bez problemu nadaje się do miasta, co więcej jest oszczędniejszy od jednostek benzynowych. Kwestia awaryjności, to już chyba indywidualna sprawa danego motoru. Każdy ma jakieś inne bolączki i każdy oferuje co innego. Ja wybrałem najmocniejszą wersję diesla 350cdi 265KM i jestem z niego bardzo zadowolony. Jedyne czego mi w nim brakuje to brzmienie. Moim zdaniem ogromne znaczenie ma serwisowanie samochodu. Jeśli ktoś pilnuje interwałów olejowych i wymienia olej co 10k a nie co 30k to wszystko będzie dobrze.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

r66:

--- Cytat: Krzyszf w 30 Sierpnia 2020, 05:46 35s ---

99 % taksówek w Berlinie to mercedesy, 99 % to diesle, ze względu na ich ekonomiczność. Te samochody jeżdżą w 99 % czasu w cyklu miejski latami i jakoś nie mają
problemów . :)


--- Koniec cytatu ---

Oni po prostu co jakiś czas wymieniają w serwisie DPF. Dla nich nie jest to jakiś znaczący wydatek, tym bardziej, że auto służy do pracy. Traktują to jako część eksploatacyjną - serwis mówi wymienić to wymieniają.

U nas kiedyś tak było z katalizatorami w benzynach - nikt nie wymieniał bo drogie, ludzie ratowali się emulatorami albo kolankiem pod sondą. A dziś? Sam wymieniłem w leciwym W210 komplet (4 sztuki!) żeby wszystko działało jak trzeba (choć to 20% jego wartości).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej