Witam !
W sprawie tego autokomisu sie nie wypowiem , bo nie znam. Innych miejsc nie moge Ci polecic , bo TYLKO majonezami sie interesowalem. A one sa zgromadzone niedaleko od siebie (w Hamburgu) i jest z czego wybrac.
Mozna tez tam kupic samochd oklejony folia tak robia handlarze, wtedy kolor jest inny niz majonez, ale po nr WIN bedziesz zaraz wiedzial , ze to ex Taxi. Po wyposarzeniu kodow. Na taxi w Niemczech robi sie ok 100 do 130 tys rocznie, jak jest mniej to krecony lub moze mial awarie.
Ex taki maja tez zalety np, sa bardzo tanie, najczesciej serwisowane,malo sie ich kradnie, czasami jest wymieniony silnik na nowy, zlikwidowane jest DPF( wiec nie ma problemu).
Ale, ale przy probie sprzedania w Polsce jest duzy problem, i cena musi byc razaco niska aby sie sprzedal, choc jest w dobrym stanie.
Liczyc sie trzeba z otarciami, wyrobionymi tylnymi dzwiami, tapicerka tylna zniszczona, powycierane przyciski, pedaly, itp, jak dym po papierosach...
Turcy dlatego nie wymieniaja ogloszen, bo na placach maja ich setki, im sie nie chce, a interes sie kreci, jak zadzwonisz po konkretny egzemplasz to powie ze JEST, jak przyjedziesz to ze zostal sprzedany i sie spozniles i wez kup inny...
Na miejscu zalatwia probne tablice, zatankujesz na stacji, bo spuszczaja paliwo i w droge do Polski.Ja bylem z nich zadowolony, bo duzo nie jezdze, jestem nie wymagajacy i nie dbam o auta. WIEC mi pasuje !Ale teraz z racji wieku wstydze sie sasiadow i juz dalej nie chciale ich kupowac. Najlepszy byl W 124, nic nie naprawialem, ale okular w 210 caly zgnil...
Powodzenia w poszukiwaniach
Marek