Autor Wątek: "Skoda Superb kontra BMW serii 5 i Mercedes klasy E"  (Przeczytany 11421 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jarek

  • E-fanatyk
  • ***
  • Wiadomości: 25
  • Pomógł +5/-0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
"Skoda Superb kontra BMW serii 5 i Mercedes klasy E"
« dnia: 13 Listopada 2011, 23:44 37s »
http://www.auto-swiat.pl/1-skoda-superb-kontra-bmw-serii-5-mercedes-klasy-e-czy-skoda-okaze-sie-lepsza-od-mercedesa-bmw

"Teoretycznie Skoda miała być w ofercie koncernu Volkswagena niedrogą marką. Tymczasem obecny Superb już z racji wymiarów pozycjonowany jest wyżej od Passata. Czy jednak poradzi sobie z luksusowymi konkurentami?
Gdyby przesiadkę ze Skody do BMW lub Mercedesa dało się porównać do zdjęcia bazarowego dresu i założenia jednego z dwóch eleganckich garniturów, to prawdopodobnie do takiego pojedynku w ogóle by nie doszło.
 
Ale ponieważ Superba na tle luksusowych rywali można skojarzyć również z eleganckim garniturem, tyle że mniej ekskluzywnej marki, to czeskie auto bez ryzyka może stawić czoła rodzinnym kombi z prestiżowymi emblematami na maskach.
Konfrontacja kabin tych trzech aut może wprawić w zakłopotanie osoby, które zwracają uwagę na taki parametr jak rozstaw osi. Oto bowiem Skoda – najkrótsze auto w porównaniu, z najmniejszym rozstawem osi – oferuje najdłuższe wnętrze. W Mercedesie jest szerzej, a z przodu dodatkowo można nieco dalej odsunąć fotel kierowcy, jednak z tyłu klasa E na tle Superba wydaje się może nie ciasna, ale na pewno o numer mniejsza.
Jakby tego było mało, BMW z gigantycznym, prawie trzymetrowym rozstawem osi i najdłuższym nadwoziem jest z całej trójki najciaśniejsze! Gdzie w takim razie zmarnowano cenne centymetry? Rywale Skody mają wzdłużnie zainstalowane jednostki, a to – przynajmniej teoretycznie – nie pozwala wygospodarować tyle przestrzeni na nogi kierowcy, ile w samochodzie z poprzecznie umieszczonym silnikiem. Przede wszystkim jednak miejsce zabierają ukryte pod wykładzinami materiały wygłuszające, które w tak luksusowych autach jak BMW czy Mercedes muszą być po prostu grubsze.
 
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z podobnymi konstrukcjami, bowiem każde z aut napędza benzynowy silnik turbo połączony z automatyczną przekładnią. To jednak pozory. Mercedes na przykład przyspiesza do „setki” równie sprawnie jak BMW, jednak to 520i lepiej znosi dynamiczną jazdę.
 
Inżynierowie z Monachium zaaplikowali „sercu” swojego kombi solidną dawkę skomplikowanej techniki, np. obok zmiennych faz rozrządu silnik jest także system Valvetronic, pozwalający sterować wzniosami zaworów. W efekcie motor osiąga maksymalny „ciąg” już przy 1250 obr./min! To o 750 obrotów wcześniej niż w Mercedesie, którego skrzynia po mocnym dodaniu gazu ociąga się ze zmianą biegu.

Mercedesowska automatyczna skrzynia 7G-Tronic aksamitnie płynnie pracuje podczas spokojnej jazdy. W takich okolicznościach ośmiobiegowa przekładnia skonstruowana przez BMW działa równie dobrze, a ponadto stać ją także na bardziej sportowe zachowanie.
 
Dwusprzęgłowa skrzynia Skody nie potrafi być tak delikatna jak „automaty” rywali, jednak nie odbiera mocnemu i kulturalnemu silnikowi ani ułamka mocy, zaś podczas przyspieszania z „gazem w podłodze” zmienia biegi w sportowym tempie. Jeżeli mielibyśmy oceniać finezję pracy tandemów silnik-skrzynia, zwyciężyłoby BMW, za nim uplasowałaby się Skoda, a na końcu Mercedes.
Czy spodziewaliście się, że najbardziej komfortowe resorowanie z testowanej trójki pojazdów będzie zapewniał nie Mercedes, a BMW? My też nie! Klasa E okazuje się sprężystym autem, którego przednie zawieszenie nie zawsze radzi sobie z tłumieniem nierówności drogi. 520i nie ma z tym najmniejszych problemów.
Dzięki „dynamicznym” zapędom wizerunkowym Mercedesa, Skody nie można nazwać pojazdem niekomfortowym, choć jej resorowanie na pewno nie jest miękkie. O talencie bawarskiego kombi świadczy to, że mimo najsubtelniej pracującego zawieszenia oferuje ono najlepszą precyzję prowadzenia i najwyższą stabilność jazdy.
 
Mercedes jest bardziej ociężałym zawodnikiem, choć raczej wynika  to z charakterystyki układu kierowniczego niż zachowania auta na drodze. A co na to Skoda? Również dobrze trzyma się asfaltu, a układ kierowniczy wykazuje się swoistą inteligencją, mocno zwiększając siłę wspomagania podczas manewrów na parkingu. Jednak w porównaniu z BMW kierownicę trzeba skręcać o pokaźny kąt, przez co można odnieść wrażenie, że prowadzimy duże i ciężkie auto. Tymczasem waga mówi co innego: „czeszka” jest najlżejsza w stawce.
 
Na stacji benzynowej Superb musi uznać prymat 520i. Bo paradoksalnie to nie ważąca 1577 kg Skoda jest najoszczędniejsza, ale cięższe o ponad 200 kg BMW. Technika czyni cuda!
 PODSUMOWANIE - Skoda kontra BMW i Mercedes – czy takie porównanie ma sens? Owszem, jeżeli ktoś praktycznie podchodzi do samochodu. Czeskie auto oferuje świetny napęd, przyzwoite zawieszenie i ogromne wnętrze, więc nie ma się czego wstydzić. Jeżeli jednak skupimy się na niuansach, np. miękkości materiałów w kabinie, to z pewnością wybierzemy bardziej luksusową markę." - Auto-Świat
« Ostatnia zmiana: 13 Listopada 2011, 23:48 14s wysłana przez Jarek »

Forum Mercedes E-Klasa

"Skoda Superb kontra BMW serii 5 i Mercedes klasy E"
« dnia: 13 Listopada 2011, 23:44 37s »

 

Żarówki LED do samochodu
AdBlock