O olejach zawsze krazy wiele mitow, ale MB zatrudnia ponad 60 inzynierow do udoskonalenia kazdego auta.
Ja od lat jak mam watpliwosci to wysyslam probki olejow do laboratorium.
Nasz pierwszy MB z komputerowo kalkulowanym servisem byl 1997 model.
Wtedy jeszcze chodzil na olejach mineralnych i nasz ML naciagal sie troche przyczep. Komputer dawal mu przecietnie 21,000 km pomiedzy zmianami. Auto sprzedal nasz syn po 13 latach spedzonych w rodzinie i 200,000 km kosztowalo nasz $300 w czesciach ktore sie przez te lata zepsuly.
Drugi byl E300DT z 1998 roku. Tak samo 20+ k pomiedzy zmianami olejow. Sprzedalem to auto znajomemu i obecnie zbliza sie do pol miliona km. Ciagle silnik nie otwierany i przekladnia miala jakies 3-4 serwisy przez te lata.
Glupia sprawa, czujnik temp paliwa wywalal bledy co jakies 2 lata i ostatnio kumpel go rozebral i znalazl zimny lut.
Ciagle nie jest zle jak na 20 lat/pol miliona km.