Witam kolegów porzebuje pomocnej dłoni.Jadąc w trasie po przejechaniu 1800 km zaczołem wyprzedzać ciężarówkę,nagle samochód stracił całkowicie moc,tak jak by nie pracowało wogóle turbo,ledwie autostradą dojechałem do domu maksymalnie na niej rozpędził się 120 km?h,nie da się jezdzić autem jest taki słaby,ale przy tym nic nie przerywa czy tam dymi,wszystko pracuje ok poza mocą.Mechanik rozebrał cały układ dolotowy i wszystko jest ok.Komputer pokazał że nie otwierają się jakieś klapki którymi chyba steruje silniczek,są one tak jak by pod turbiną,ja się na tym nie wiele znam,taką informację otrzymałem od mechanika,co to może wogóle być i od czego się stało?bardzo proszę o jakieś informacje-pozdrawiam.Ps silnik 3,2 v6. 224 km.