Przy temperaturach poniżej 4 stopni na zimnym silniku potrafi nie odpalić w ogóle.
Po rozgrzaniu świec przekręci raz kilka lub wcale i nie odpala.
Jeżeli odpalę go na siłę, bez czekania na świece i gdy przytrzymam kluczyk w pozycji rozruchu to odpali zawsze, chyba, że jest poniżej -5 to wtedy kręcę aż odpali.
Nie było sytuacji w której nie odpalił wcale, nie doprowadziłem też do rozładowania akumulatora
Też zauważyłem, że u ojca ( W212 2.2 diesel 12r) odpala po jednym obrocie a u mnie (C207 3.0 Bluetec 14r) dopero po 3 obrotach.
Na komputerze nie pokazuje żadnych błędów.
Nie mam pojęcia za co się zabrać.
Czym może to być spowodowane?
Rozrusznik?
Napięcie na aku w normie.