Przygód ciąg dalszy, mercedes nie da mi spokojnie pojeździć. Dziś było dość ciepło i zauważyłem dopiero, że kima nie chłodzi więc od razu pojechałem do serwisu w celu nabicia klimy. Na miejscu chłopak podłącza sprzęt ale mówi, że czynnik w sumie jeszcze jest, nie pełno ale jest, okazuje się, że nie załącza się w ogóle kompresor od klimy.
Bezpieczniki są ok, więc stwierdził, że to pewnie jakaś cewka, wystarczy ją wymienić i będzie dobrze. Myślicie, że może mieć rację ? Ostatnio dowiedziałem się, że w aucie jest też dość słaby akumulator, nie był jeszcze wymieniany. Myślicie, że jest szansa iż przez słaby akumulator komputer nie pozwala włączyć sprężarki od klimy ?
Trafiłem na taki egzemplarz, że mam ponad miesiąc w212 a jeździł raptem 3 dni... a tak to cały czas coś się dzieje.