Grupowicze, zmagam się od dłuższego czasu z pewnym problemem.
Po zakupie mojego autka i zrobieniu mu dużego serwisu pozakupowego (Wymiana wszystkich płynów i filtrów, rozrządu, regeneracja rozrusznika, wymiana termostatu itd.). Po odbiorze auta od mechanika miałem problem z falowaniem temperatury płynu chłodniczego po nagrzaniu - wskazówka falowała między 90 a 80 stopni przy mocniejszym przyśpieszaniu (w pomiarach rzeczywistych spadało z 104 na 80/79 stopni). Mechanik wstawił mi termostat firmy Gates więc poprosiłem go aby na moją odpowiedzialność wymienił mi ten temostat na Wahlera. Temperatura nadal się waha, lecz spada na 83 stopnie maksymalnie. Wskazówka też faluje odrobinę, ale na 80 się nie kładzie.
Teraz tutaj moje pytanie - Czy W212 są tak czułe na kilkustopniowe różnice temperatury i od razu pokazuje to na zegarach czy jest coś nie tak? Niedługo zbliża mi się kolejny serwis olejowy i chciałbym to ogarnąć w razie czego.