Forum Mercedes E-Klasa
Mercedes W212 - Forum techniczne => Na pomoc! Mam problem z... => Silnik i osprzęt silnika => Wątek zaczęty przez: Blackwhite w 21 Sierpnia 2020, 14:25 58s
-
Witam.
Niedawno zakupiłem W212 350 CDI z przebiegiem 70k mil ( mieszkam w UK)
Nie jest to mój pierwszy diesel i wiem, że auta z DPF powinny mieć czyste wydechy - tak było w poprzednich wypadkach.
Niestety w moim Mercedesie są one okopcone - czy spotkaliście się z czymś takim u was?
Dodam,że nie wyskakują żadne błędy czy kontrolki a auto wydaje się jeździć normalnie.Po przegazówce również nie widzę żadnego dymu za samochodem ( zarówno na postoju jak i w trasie ).
-
Mam tak samo. Po przejechaniu 2000km w trasie, te srebrne ozdobniki w tylnym zderzaku są czarne od sadzy. Pozdrawiam.
-
Ok, dzięki za odpowiedź.
Czyli nie mam się czym przejmować :)
-
A tego to nie wiem, chętnie poczytam opinie innych użytkowników E350CDI.
-
ja nie mam żadnej sadzy, końcówki mam czyściutkie
-
Hmmm, czyżby coś z DPF , a może poprzedni właściciel go wyciął.
Słyszałem też o jakimś czujniku MTF - ktoś, coś gdzieś?
-
U mnie też zbiera się czarny nalot na chromowanych końcówkach wydechu i jest to chyba normalne, skoro tędy usuwany jest nadmiar sadzy z naszych DPF, podczas procesu wypalania.
Mariusz 86
Możesz wyciąć tylne tłumiki i wstawić rury - ja tak mam zrobione .
ja nie mam żadnej sadzy, końcówki mam czyściutkie
Nie porównuj Twoich przeróbek z klasycznym układem, gdzie tłumik przez swoje grodzie, spowalnia przepływ spalin , u Ciebie na pewno prędkość przepływu jest większa i sadza może się nie osadzać .
-
No nie wiem czy wycięcie końcowych tłumików ma znaczenie w moim przypadku. Mam w rodzinie jeszcze dwa mercedesy. obydwa z diesel'em pod maska ,obydwa z DPF'em ,układy wydechowe seryjne i końcówki wydechów bez najmniejszych śladów sadzy
-
Panowie nie będę zakładał osobnego tematu bo nie ma sensu.
Wiem,że olej w skrzyni należy wymienić po 60k km ale niestety w UK serwisy to olewają i w moim aucie nie zostało to zrobione.
Samochód ma najechane jak pisałem wyżej 70k mil czyli jakieś 112k km. Czy nie za późno na wymianę i zostawić jak jest, czy jednak wymieniać?
-
Panowie nie będę zakładał osobnego tematu bo nie ma sensu.
Wiem,że olej w skrzyni należy wymienić po 60k km ale niestety w UK serwisy to olewają i w moim aucie nie zostało to zrobione.
Samochód ma najechane jak pisałem wyżej 70k mil czyli jakieś 112k km. Czy nie za późno na wymianę i zostawić jak jest, czy jednak wymieniać?
W jakim sensie za późno? Trzeba wymienić i tyle. Nie ma czegoś takiego, że jest za późno. Wątpię, żeby stało się coś tam strasznego przez to przeciągniecie interwału. Wymieniaj, najlepiej u kogoś kto ma w tym doświadczenie (można dynamicznie zmieniać jak się ma maszynę, ale 722.9 ma chyba korek na konwerterze wiec statycznie też się da wymienić całość).
A kolejne zmiany rób już częściej. Oczywiście obowiązkowo filtry itd.
Uprzedzając kolejne pytanie: olej 236.15 (oryginał, choć są też pasujące Ravenol, Fuchs itd).
Wchodzi o ile pamiętam 9,6 litra ale przy zmianie statycznej pewnie nieco mniej, przy dynamicznej na przepłukanie trochę więcej.
-
Miałem to samo po zakupie - informacja od sprzedającego "DPF został rozwiercony w DE" - myślę sobie "ok... i tak go wymienie". No i po jakichs 3tys wymienilem. Okazało się że wklad w srodku fabryczny, czysty i nietkniety żadnym rozwiercaniem. Po doglebnej analizie okazalo sie ze centralnie na srodku jest pekniety pomiedzy plastrami i jest szczelina przez cały wklad - stąd okapcanie końcówek. Po wymianie ani śladu sadzy na końcówkach. 100% zadowolenia.
-
myślę sobie "ok... i tak go wymienie".
Wymieniłeś sprawnie działający filtr cząsteczek stałych , tylko dlatego , że miałeś odrobiny sadzy na końcówkach wydechowych :o :o :o
Po doglebnej analizie okazalo sie ze centralnie na srodku jest pekniety pomiedzy plastrami
Rozcinałeś go , na elementy pierwsze , aby to sprawdzić ???
Sugerujesz nam, że mamy nasze PDF do wymiany ?
Gdzieś ta sadza podczas wypalani musi wylecieć. Jeśli proces odbędzie się na trasie, nie pozostawi sadzy na naszych końcówkach, tylko rozproszy się w atmosferze. Co innego w mieście, gdzie co trochę zatrzymujemy się lub gdy pozostawimy samochód na postoju, aby zakończył wypalanie filtra. Wylot z naszego tłumika ( chociaż tego nie widać patrząc na tył samochodu) jest skierowany w dół w kierunku jezdni, według praw fizyki , kąt padania jest równy kątowi odbicia, więc cząsteczki sadzy odbiją się od jezdni i powrócą na nasz tył i ,,okopcą,, tylny zderzak jaki i chromowane końcówki wylotu, na których najbardziej to widać.
-
U mnie końcówki wydechu są dość mocno okopcone i jest spora ilość sadzy.
Poprzedni właściciel nie robił raczej tras, dojeżdżał do pracy ( odcinek około 10 mil w jedną stronę).
Dołączam filmik z porannym uruchomieniem silnika - siwy/szary dym delikatnie widać, ale to chyba normalne?
-
Panowie nie będę zakładał osobnego tematu bo nie ma sensu.
Wiem,że olej w skrzyni należy wymienić po 60k km ale niestety w UK serwisy to olewają i w moim aucie nie zostało to zrobione.
Samochód ma najechane jak pisałem wyżej 70k mil czyli jakieś 112k km. Czy nie za późno na wymianę i zostawić jak jest, czy jednak wymieniać?
Ja tez serwisuje w UK swoje auto u specjalisty od Mercedes-Benz , w momencie kiedy kupilem auto z przebiegiem 70k nie było wzmianki o wymianie oleju i filtra w skrzyni wiec zrobiłem to przy najbliższej okazji. Z tego co pamiętam to kosztowało to około £300 i według moich mechaników powinno być robione co okolo 35-40k mil . W moim przypadku nastepny serwis bedzie rowniez zawiera kolejna wymiane oleju w skrzyni.
Co do końcówek - kolega ma 350 CDI coupe i też miał sądzę na chromowanych końcówkach. Ladnie je wyczyścił i w dalszym ciągu po każdym myciu auta szoruje również wydech , od ponad 6 lat po pierwszym głębokim oczyszczeniu nic się nie osadza wiec moze to tez kwestia tego ze poprzedni wlasciciel tego nie czyścił
-
Kurcze chyba coś nie tak.
Zerknijcie na kolejny film.Coś stuka, najbardziej słychać przy prawym kole i auto po odpaleniu rano kopci na siwo.
Przejechałem się 20 mil , spokojna jazda ( 2 razy mu trochę depnąłem) na lokalnej drodze , spalanie średnio z tego odcinka 8l/100 km - czyli chyba spoko.
Samochód podczas przyspieszania nie widać ,żeby kopcił.
Dodam tylko,że jak auto się rozgrzeje to później żadnego dymu nie ma.
-
Wymieniłeś sprawnie działający filtr cząsteczek stałych , tylko dlatego , że miałeś odrobiny sadzy na końcówkach wydechowych :o :o :o
przecież kolega napisał,że dostał informacje ,że filtr jest niby rozwiercony (a okazało się że jest pęknięty w środku) więc jak miałby sprawnie działać ....
Gdzieś ta sadza podczas wypalani musi wylecieć. Jeśli proces odbędzie się na trasie, nie pozostawi sadzy na naszych końcówkach, tylko rozproszy się w atmosferze. Co innego w mieście, gdzie co trochę zatrzymujemy się lub gdy pozostawimy samochód na postoju, aby zakończył wypalanie filtra. Wylot z naszego tłumika ( chociaż tego nie widać patrząc na tył samochodu) jest skierowany w dół w kierunku jezdni, według praw fizyki , kąt padania jest równy kątowi odbicia, więc cząsteczki sadzy odbiją się od jezdni i powrócą na nasz tył i ,,okopcą,, tylny zderzak jaki i chromowane końcówki wylotu, na których najbardziej to widać.
Dziwną masz teorie. Jakie kąty odbicia ? Jaki wylot tłumików skierowany w stronę jezdni ?
Nie wiem jak Ty jeździsz że spaliny które są wywalane do tyłu wracają z powrotem w stronę samochodu.... na wstecznym ?
Mi DPF praktycznie w większości przypadków wypala się podczas normalnej jazdy w mieście (zarówno w moim w212 bez końcowych tłumików jak i w pozostałych diesel'ach o których wcześniej pisałem).
Jakieś tam pojecie o samochodach mam, dużo potrafię przy nich zrobić chodź mechanikiem nie jestem i skoro końcówki wydechów w aucie który spełnia normę Euro5, ma DPF są okopcone na czarno to znaczy ,że coś nie działa tak jak powinno.
-
U mnie końcówki wydechu są dość mocno okopcone i jest spora ilość sadzy.
Poprzedni właściciel nie robił raczej tras, dojeżdżał do pracy ( odcinek około 10 mil w jedną stronę).
Dołączam filmik z porannym uruchomieniem silnika - siwy/szary dym delikatnie widać, ale to chyba normalne?
Samochód podczas przyspieszania nie widać ,żeby kopcił.
Dodam tylko,że jak auto się rozgrzeje to później żadnego dymu nie ma.
Ten dym nie jest normalny . Coś Ci nie domaga .Skoro na zimnym ,po odstaniu kopci a później nie to może turbina przepuszcza? Miałem tak w ciężarówce , po postoju w turbinie nazbierało się oleju i delikatnie kopcił. Po jakimś czasie jak już wypalił ten olej to przestawał kopcić . No ale tak jak wcześniej pisałem, mechanikiem nie jestem a to tylko moje sugestie
-
przecież kolega napisał,że dostał informacje ,że filtr jest niby rozwiercony (a okazało się że jest pęknięty w środku) więc jak miałby sprawnie działać ....
Ja raczej staram się wymieniać części nie na, podstawie ,,niby ,,, tylko się upewniam i ciekawi mnie czy ,,dokładne oględziny ,, wykonał sam, czy podobnie bazuje na na określeniu ,,niby,, od kogoś.
Bo rozcięcie filtra, w którym znajduje się sadza szlifierką flex , która mocna rozrzuca powietrze to nie lada wyczyn :)
Zastanawia mnie również koszt całej operacji nowy filtr + wymiana to koszt ok. 2000 zł.
Bardźej skłonny byłbym , sugestii kolegi jajcek 2
Ladnie je wyczyścił i w dalszym ciągu po każdym myciu auta szoruje również wydech , od ponad 6 lat po pierwszym głębokim oczyszczeniu nic się nie osadza wiec moze to tez kwestia tego ze poprzedni wlasciciel tego nie czyścił
Ja tak zrobiłem , dopolerowałem końcówki i naniosłem wosk. Na takiej powierzchni sadza będzie się osadzała w mniejszym stopniu niż na chropowatej.
-
Dziwną masz teorie. Jakie kąty odbicia ? Jaki wylot tłumików skierowany w stronę jezdni ?
Nie mam żadnych teorii ,tylko podłożyłem rękę pod wylot spalin z tłumika i skierowany jest w kierunku jezdni, jeśli to ciebie nie przekonuje to może dołączone zdjęcia to zrobią
-
Natomiast dziwią mnie twoje teorie
i skoro końcówki wydechów w aucie który spełnia normę Euro5, ma DPF są okopcone na czarno to znaczy
Piszemy tutaj o możliwości okopcania naszych końcówek podczas wypalania sadzy a nie normalnej jazdy. U mnie, aby usunąć 8 g nagromadzonej sadzy potrzebuję ok 30 km.
A wiec usuwane mam 0.266 g na każdy kilometr, norma euro 5 to 0,005 g/km , wiec nie wiem w jakiej normie plasuję się w tym momencie, chyba nawet dużo gorszej niż twoja ciężarówka do której tak często poroównujesz nasze samochody :)
-
Gdzieś ta sadza podczas wypalani musi wylecieć. Jeśli proces odbędzie się na trasie, nie pozostawi sadzy na naszych końcówkach, tylko rozproszy się w atmosferze. Co innego w mieście, gdzie co trochę zatrzymujemy się lub gdy pozostawimy samochód na postoju, aby zakończył wypalanie filtra. Wylot z naszego tłumika ( chociaż tego nie widać patrząc na tył samochodu) jest skierowany w dół w kierunku jezdni, według praw fizyki , kąt padania jest równy kątowi odbicia, więc cząsteczki sadzy odbiją się od jezdni i powrócą na nasz tył i ,,okopcą,, tylny zderzak jaki i chromowane końcówki wylotu, na których najbardziej to widać.
W starych dieslach bez DPF tak było. Jeśli nie masz modyfikowanego wydechu to spójrz na swój - nie jest nawet trochę skierowany w dół.
-
Nie mam żadnych teorii ,tylko podłożyłem rękę pod wylot spalin z tłumika i skierowany jest w kierunku jezdni, jeśli to ciebie nie przekonuje to może dołączone zdjęcia to zrobią
no zdjecia fajne , tylko temat dotyczy E350 CDI
Dobra chłopie nawet mi sie nie chce z tobą dyskutować bo widzę ,że jesteś "alfą i omegą". Widocznie diesel'e które nie maja uwalonych sadzą wydechów są niesprawne a te z uwalonymi wydechami są w 100% sprawne tylko po prosty trzeba czyścić i polerować końcówki żeby sadzy nie było widać..... trudno muszę jechać do mechanika i mu powiedzieć ,że samochody którymi jeżdżę mają jakąś bolączkę bo nie mam sadzy i niech to naprawi . Także ja kończę dyskusję, pozdrawiam i życzę miłego dnia.
-
Widzę,że się gorąca dyskusja rozwinęła :)
Ok byłem dzisiaj podłączyć auto pod kompa, zero błędów. DPF czysty i wypalany regularnie, tym bardziej nie wiem skąd ten osad na wydechach - ale mniejsza z tym.
Mam do wymiany uszczelniacz przy dolocie turbo ( tak mi się wydaje ,że jest to poprawna nazwa) , delikatnie cieknie, także do wymiany.
Poza tym wszystko wydaje się być ok.
-
Dodam jeszcze, że zacząłem zwracać uwagę jak wyglądają te srebrne ozdobniki w zderzakach przy końcówce wydechu w innych mercach na ulicy i różnie to jest, niektórzy mają tak srebrne że aż po oczach daje, ale sporo się też zdarza, że są okopcone w mniejszym lub większym stopniu. Pewnie zależy to od właściciela jak często myje te sreberka. Powiem szczerze, że dotychczas jak myłem samochód to w ogóle nie przywiązywałem do tego wagi, żeby wyszlifować te srebrne końcówki.
Pozdrawiam.
-
Mówiąc szczerze to czarne bardziej mi się podobają, także nie wiem czy będę je czyścił :P
-
nie każdy ma AMG ;D
-
AMG e63 to ja bym chciał mieć xD
Tutaj muszę się zadowolić jedynie pakietem.
-
Hej panowie, u mnie też są lekko osmolone, ewidentnie dzieje się to po tym jak wypala się DPF, po umyciu do momentu wypalania są czyste, z tym że u mnie siedzi pierwsza generacja DPF w om642 z normą spalin EURO 4. Może w późniejszych generacjach z tymi addblue czy innymi mocznikami dodawanymi do paliwa wydechy są czystsze, nie wiem.
-
Miałem BMW E60 z 2007 roku , później Volvo XC90 z 2008 - tam nie było adblue a rury były czyste jak łza.
-
Hej panowie, u mnie też są lekko osmolone, ewidentnie dzieje się to po tym jak wypala się DPF, po umyciu do momentu wypalania są czyste, z tym że u mnie siedzi pierwsza generacja DPF w om642 z normą spalin EURO 4. Może w późniejszych generacjach z tymi addblue czy innymi mocznikami dodawanymi do paliwa wydechy są czystsze, nie wiem.
Nie wszystkie Euro 5 muszą mieć adblue żeby spełniać normę. No i tak na marginesie : adblue to roztwór mocznika wtryskiwany do układu wydechowego a nie dodawany do paliwa ;) .
-
Ad Blue chyba dopiero Euro 6 miały jako standard.
-
Ad Blue chyba dopiero Euro 6 miały jako standard.
Niekoniecznie , Wszystko zależy jak inżynierki wymyślą .Nie wiem w 100% jak jest w przypadku aut osobowych ale w wiekszych sprzętach Euro 5 jak i euro 6 występują bez adblue lub z adblue . Dla ciekawostki mogę dodać ze w ciężarowych volvach euro 4 też były wersje z adlbue.
-
przecież kolega napisał,że dostał informacje ,że filtr jest niby rozwiercony (a okazało się że jest pęknięty w środku) więc jak miałby sprawnie działać ....
Ja raczej staram się wymieniać części nie na, podstawie ,,niby ,,, tylko się upewniam i ciekawi mnie czy ,,dokładne oględziny ,, wykonał sam, czy podobnie bazuje na na określeniu ,,niby,, od kogoś.
Bo rozcięcie filtra, w którym znajduje się sadza szlifierką flex , która mocna rozrzuca powietrze to nie lada wyczyn :)
Zastanawia mnie również koszt całej operacji nowy filtr + wymiana to koszt ok. 2000 zł.
Bardźej skłonny byłbym , sugestii kolegi jajcek 2
Ladnie je wyczyścił i w dalszym ciągu po każdym myciu auta szoruje również wydech , od ponad 6 lat po pierwszym głębokim oczyszczeniu nic się nie osadza wiec moze to tez kwestia tego ze poprzedni wlasciciel tego nie czyścił
Ja tak zrobiłem , dopolerowałem końcówki i naniosłem wosk. Na takiej powierzchni sadza będzie się osadzała w mniejszym stopniu niż na chropowatej.
Dostałem informacje od sprzedajacego, że DPF jest rozwiercony. Okapcało mi mocno końcowki co mnie zwyczajnie wkurzało, więc jasne dla mnie był ze trzeba filtr wymienić. Po demontażu miałem chwilę zmieszania bo nie wiedziałem o co chodzi ale po dogłębnym obejrzeniu wkładu przeze mnie (kamera do telefonu na elastycznym przewodzie - nie rozcinałem bo po co?) okazało się ze wkład jest pęknięty i rozwarstwiony na granicy plastrów co spowodowało powstanie szczeliny na całej długości wkładu przez co więcej sadzy wydostawało się a zewnątrz. Jest to ewidentne uszkodzenie (nie spowodowane żadnym uderzeniem z zewnątrz w DPFa), które dyskwalifikuje filtr z uzytkowania co w pełni mnie usatysfakcjonowało. Po założeniu nowego filtra problem okapcania końcowek zniknął jak ręką odjął. Najdłuższą trase jaką do tej pory zrobiłem to 850km - zero sadzy na koncowkach.
Zastanawia Cie koszt całej operacji - nowy DPF firmy JMJ 1300zł, wymiana 700zł - dokładnie tak było u mnie.
P.S. Auto mam białe i jest bez pakietu AMG czyli zderzak z tyłu ma dyfuzor równiez w kolorze nadwozia.. po trasie ZST-DW-ZST koncowki były cale czarne ale takze zderzak dookoła nich również i to zadecydowało o tym ze cos trzeba z tym zrobic. Gdybym mial AMG to pewnie by sie to tak nie rzucało w oczy - nadmierne okapcanie przy DPF nie jest normalnym objawem i powinno byc tak jak mam teraz - zero sadzy na wydechu i nie ma co tu polemizować.
-
Dostałem informacje od sprzedajacego, że DPF jest rozwiercony
Chyba to,że filtr został usunięty widać gołym okiem i mechanik powinien też to zauważyć Nie da się go usunąć bez rozcinania, a położyć potem tak równy spaw jak automat spawalniczy w fabryce, mało kto da rade.
-
przez co więcej sadzy wydostawało się a zewnątrz.
Filt DPF nie produkuje sadzy , tylko ją przechowuje do momentu wypalania.
Chyba,że udało Ci się zmienić prawa fizyki , i rozkład ciśnienia za samochodem masz teraz inny niż na dołączonym rysunku . Ewidentnie strzałka pokazuje miejsce osadzania się sadzy i spalin.
-
Co do oceny..
Najdłuższą trase jaką do tej pory zrobiłem to 850km - zero sadzy na koncowkach.
może okazać się złudna.
Posiłkując się wypowiedzią kolegi sewan...
U mnie standardowo wypala się co 500km przy jeździe po mieście i 700-800km przy jeździe mieszanej.
a więc szybciej na mieści niż na trasie. Kolega podał 800 km przy jeździe mieszanej a wiec na samej trasie może to być to nawet 1000 km, a Ty nie przekroczyłeś tej granicy km i wypalanie może się nie uruchomiło.
Ważne, że jesteś zadowolony , ja pozostanę przy swojej szmatce . :)
-
i nie ma co tu polemizować.
Od tego jest chyba to forum, abyśmy dzielili się swoimi spostrzeżeniami i poradami. ???
-
Dostałem informacje od sprzedajacego, że DPF jest rozwiercony
Chyba to,że filtr został usunięty widać gołym okiem i mechanik powinien też to zauważyć Nie da się go usunąć bez rozcinania, a położyć potem tak równy spaw jak automat spawalniczy w fabryce, mało kto da rade.
O czym Ty piszesz? czy ja cos pisalem o rozcinaniu i usuwaniu? dostalem TYLKO informację od sprzedającego ze jest rozwiercony - tez robia takie tricki ze wkladu nie usuwaja tylko przewiercaja. Pierwszym mechanikiem ktory zobaczyl filtr od srodka był moj ktory go fizycznie demontował i wtedy okazalo sie to co sie okazało. Wczesniej nikt tego nie robił
-
Co do oceny..
Najdłuższą trase jaką do tej pory zrobiłem to 850km - zero sadzy na koncowkach.
może okazać się złudna.
Posiłkując się wypowiedzią kolegi sewan...
U mnie standardowo wypala się co 500km przy jeździe po mieście i 700-800km przy jeździe mieszanej.
a więc szybciej na mieści niż na trasie. Kolega podał 800 km przy jeździe mieszanej a wiec na samej trasie może to być to nawet 1000 km, a Ty nie przekroczyłeś tej granicy km i wypalanie może się nie uruchomiło.
Ważne, że jesteś zadowolony , ja pozostanę przy swojej szmatce . :)
Nic nie jest złudne. Wczesniej wystarczylo przejechac sie ZST-ZS-ZST czyli łącznie ok 80km i juz było widac nalot.
Co do szmatki - Twój wybór skoro Ci to pasuje. Dla mnie nie do przyjęcia i cieszę się ze sie pozbyłem problemu czego widze pojąć nie możesz
-
przez co więcej sadzy wydostawało się a zewnątrz.
Filt DPF nie produkuje sadzy , tylko ją przechowuje do momentu wypalania.
Chyba,że udało Ci się zmienić prawa fizyki , i rozkład ciśnienia za samochodem masz teraz inny niż na dołączonym rysunku . Ewidentnie strzałka pokazuje miejsce osadzania się sadzy i spalin.
Naprawde? filtr nie produkuje sadzy? nie wiedziałem... Przepraszam za moja niewiedze. A tak a poważnie - skoro masz szczeline we wkładzie.. to co? sadza na niej bedzie sie odkładać do czasu wypalania? na pewno nie, tylko będzie sie jej więcej wydostawać przez nią na zewnątrz, a nie osadzac na filtrze. Niepotrzebne mi są rysunki i sarkazmy o prawach fizyki bo akurat wiem jak te procesy wyglądają. Mam u siebie potwierdzony przykład uszkodzonego DPFa oraz zmiany jaka nastąpiła po jego wymianie więc przyjmij ze nie do końca masz rację we wszystkim co piszesz
-
Na pewno mogę się mylić, ale piszemy tutaj po to , aby rozwiązać zagadkę naszych brudnych końcówek i mamy różne zdania.
Twój post skłania do wymiany filtra, mi dalej wydaję się ,że to nie najlepsza droga , aby zmienić prawa natury. :)
sadza na niej bedzie sie odkładać do czasu wypalania? na pewno nie, tylko będzie sie jej więcej wydostawać przez nią na zewnątrz, a nie osadzac na filtrze.
Ilość osadzonej sadzy na naszych końcówkach będzie raczej proporcjonalna do ilości jaką wytworzył nam silnik, czy wyrzuci ją etapami czy jednym ciągiem, taka sama ilość trafi na nasze końcówki wydechu.
Dziwi mnie tylko , że uszkodzenie struktury Twojego DPF, nie wychwycił czujnik różnicy ciśnienia , on wykrywa różnice na przepływie , gdy nagromadzi się tam 1g sadzy, albo byś jeździł non-stop na wypalniu, albo zabiłby Ci filtr sadzą amen.
Dziwi mnie również cena wymiany DPF 700 zł , autoryzowany warsztat robi to za 300,chyba że mechanik wziął 400 zł za gruntowną ocenę :) Bo jakoś dalej nie mogę uwierzyć,że robiłeś dogłębną sekcje zwłok Twojego filtra ? :)
I masz rację, że więcej nie ma się co rozpisywać i więcej nie będę. Pozdrawiam.
https://dpfserwis.pl/137_DPF-Mercedes.html
-
Ja mam 350 cdi i najechane 220 tyś,końcówki czyste raczej jest tam kurz nie sadza,bez obawy można przejechać palcem wewnątrz końcówek.Te silniki i DPF to znaczne zmniejszenie sadzy.Mój syn ma w W204 silnik 250cdi i tu nieco sadzy jest ,ale i tak mało w porównaniu z W203 choć przy jeździe ,w tym ostatnim , nie kopciło się nigdy z rury.
-
Ja podobnie jak Majkel mam V6 (jeszcze z DPF) w wydaniu EURO4.
Oto moje brudne wydechy i kawałek zderzaka. Co tu więcej można dodać?
(https://i.postimg.cc/kB6pP0RR/wydech1.jpg) (https://postimg.cc/kB6pP0RR) (https://i.postimg.cc/Btth2rg7/wydech2.jpg) (https://postimg.cc/Btth2rg7)
-
Koledzy,piszecie o czymś czego chyba nie rozumiecie .DPF służy do dopalania sadzy ,po tym zabiegu pozostaje popiół ,uwaga,nie sadze tak jak piszecie o wypalaniu.Sadza może pojawić się tylko i wyłącznie przy uszkodzonym DPF:przewiercony ,pęknięty ,wywalony środek itd.Przy sprawnym DPF nie ma prawa być sadzy ,oczywiście w stopniu w którym ją widać.Mam silnik z EURO5 bez "AdBlue".DPF służy właśnie do dopalania sadzy!,nawet w momencie dopalania sadzy nie widać tylko czuć!
-
U mnie podczas dopalania sadzy nie widać nic a nic, żadnych oznak kopcenia, zwiększonego smolenia, ale jednak delikatny nalot mam jak na zdjęciach u kolegi Driv3r, przecież to nie jest okopcona końcówka jak w starych dieslach, silniki maja swoje przebiegi, DPF pewnie też już swoje przeszedł, nie mam zamiaru się tym przejmować.. widuje często nowe auta z podobnie lekko zabrudzonymi końcówkami, nie wspomnę o silnikach benzynowych z turbo.. te to dopiero mają fajne wydechy.
-
Panowie, uszczelka dolotu Turbo wymieniona ale nieszczelność cały czas jest.Tyle , że przed samą uszczelką.
(https://i.imgur.com/x1QBglE.jpg)
-
Kurka problemów ciąg dalszy.
Oleju w silniku ponad stan i mocno rozrzedzony przez paliwo.
Teraz tylko mieć nadzieję, że to przez przerywany proces wypalania DPF a nie wtryski czy pompa wysokiego ciśnienia.
Ktoś miał podobne przygody?
-
Teraz tylko mieć nadzieję, że to przez przerywany proces wypalania DPF a nie wtryski czy pompa wysokiego ciśnienia.
Jakby miały wtryski aż tak lać to nawet pomimo DPF'a byś to zauważył po kopceniu.
Wymień olej i obserwuj. Nie zaszkodzi a będziesz miał pewność skąd się bierze tam paliwo (obstawiam że to jednak na skutek przerywanego procesu tyle razy).
-
Wyczyściłem końcówki wydechu i po trasie trochę sadzy się tam zbiera, ale za autem nie widać dymu.
Zauważyłem jedną rzecz.Bardzo często kontrolka ECO, jak zatrzymam auto na podjeździe, pali się na kolor żółty i silnik nie gaśnie ( start/stop).Jak jadę to jest zielona.
-
Kurka problemów ciąg dalszy.
Oleju w silniku ponad stan i mocno rozrzedzony przez paliwo.
Teraz tylko mieć nadzieję, że to przez przerywany proces wypalania DPF a nie wtryski czy pompa wysokiego ciśnienia.
Ktoś miał podobne przygody?
Możliwe ze przez przerywanie procedury wypalania, tu coś było na ten temat, ja miałem podobne problemy jak zacząłem jeździć głównie po mieście z tym ze u mnie nie ma start stop:
https://www.w212.pl/silnik-osprzet-silnika/podnosi-obroty-czy-to-normalne/
tutaj też pisałem na swoim przykładzie:
http://w211.eu/viewtopic.php?f=29&t=12440&start=15
ten artykuł też polecam przeczytać gość pisze ciekawe rzeczy jak zadbać o żywotność motoru oraz jaki wpływ ma częste wypalanie DPF
http://www.stephensservice.com/bluetec-diesel-issuesproblems/
Jest po angielsku ale można spolszczyć strone wtyczką odpowiednią lub translator.
Podjedz do kogoś z SD sprawdzić jak się ma DPF, jak często się wypala ? Sam wiesz czy jeździsz więcej po mieście czy trasy, ciekawe jak z olejem w dolocie, odma itp. jakieś tam korekty wtrysków też można sprawdzić.
napisałeś:
"Panowie, uszczelka dolotu Turbo wymieniona ale nieszczelność cały czas jest.Tyle , że przed samą uszczelką"
nie rozumiem gdzie masz tą nieszczelność ? masz pękniętą rurę tę co rozchodzi się na dwa filtry, tz "rogi".? tam nie możesz mieć żadnej nieszczelności
-
Nie, nieszczelność jest na łączeniu rury co idzie od Intercoolera do turbo - chlapie olejem.
Samochód był podpinany pod kompa i DPF czysty, 1.2g sadzy, wypalał się regularnie.
Podjadę do mechanika w piątek, niech ogarnie co nie tak.
-
Regularnie to znaczy co ile ? na jakim kompie to było sprawdzane ? jeździsz miasto czy trasy ? aha już widzę skąd bo zdjęcie które wkleiłeś jest mikroskopijne :) Jak chlapie olejem to znaczy ze jest go tam sporo, zresztą w tym miejscy jest o-ring jak zdejmiesz te aluminiową rurę, możesz go wymienić, ale jeżeli oleju tam jest dużo to nie rozwiązuje problemu.
-
Nie był podłączany pod SD tylko jakiś program diagnostyczny co gość w warsztacie miał na laptopie.
Po mieście jeżdżę mało, zazwyczaj trasa, jak już to 10 mil do miasta, później małe miasto i z powrotem.
Auto mam niedługo, jakieś 3 tygodnie.
Ok, czyli jak tam jest olej to co może być nie tak?
-
Turbina puszcza olej w dolot. Przyczyn może być wiele.
-
Wyczyściłem wszystko i zrobiłem rundkę. To chyba nie z tego miejsca co zaznaczyłem cieknie.Nie mogę jednak go zlokalizować.
Nie ma co gdybać, piątek mechanik i tyle.
-
Męczy mnie ten temat a do piątku daleko :P
Ok, wygląda na to,że wyciek jest w tych okolicach, bo zachlapany jest także EGR.
-
Dpf nie jest wieczny i jeśli raz "puści sadzę" to żadna regeneracja nie pomoże, można go czyścić w nieskończoność ale powłoka wkładu nie spełnia już swoich właściwości. Swojego czasu poruszałem ten temat z Masters`em, człowiekiem, który ma pojęcie o śrubokręcie i szybko wyprowadził mnie z błędu rozumieniowego. Końcówki przy dpf czyste są tylko w nowych lub dosłownie kilku letnich autach. U siebie mam dpf, był niby "regenerowany", wtryski ok, silnik zdrowiutki jak ryba, żadnych wycieków, nieszczelności, turbina nowa a końcówki po 3 dniach jazdy czarne. Zupełnie czym innym jest zapchanie dpf a nie wybieranie cząstek stałych przez wyniszczoną powłokę rdzenia.
-
Bardzo dziwne. Wydawało mi się, że ja mam minę pod maską. Dpf wypala mi się co 150-200 km, a przy wydechu nie ma śladów sadzy.
-
Problem rozwiązany. Uszczelka Turbo Intake wymieniona i nie chlapie olejem ani nie koci.
-
Końcówki przy dpf czyste są tylko w nowych lub dosłownie kilku letnich autach. U siebie mam dpf, był niby "regenerowany", wtryski ok, silnik zdrowiutki jak ryba, żadnych wycieków, nieszczelności, turbina nowa a końcówki po 3 dniach jazdy czarne. Zupełnie czym innym jest zapchanie dpf a nie wybieranie cząstek stałych przez wyniszczoną powłokę rdzenia.
To w moim starym aucie są wg Ciebie czyste czy czarne wydechy? Zdjęcia kilka postów wyżej.
-
Prawda, miałem Volvo XC90 z 2008 roku i końcówki wydechu czyste jak łza.
-
Dziwi mnie tylko , że uszkodzenie struktury Twojego DPF, nie wychwycił czujnik różnicy ciśnienia , on wykrywa różnice na przepływie , gdy nagromadzi się tam 1g sadzy, albo byś jeździł non-stop na wypalniu, albo zabiłby Ci filtr sadzą amen.
Dziwi mnie również cena wymiany DPF 700 zł , autoryzowany warsztat robi to za 300,chyba że mechanik wziął 400 zł za gruntowną ocenę :) Bo jakoś dalej nie mogę uwierzyć,że robiłeś dogłębną sekcje zwłok Twojego filtra ? :)
I masz rację, że więcej nie ma się co rozpisywać i więcej nie będę. Pozdrawiam.
https://dpfserwis.pl/137_DPF-Mercedes.html
Nie sądzę aby ta szczelina, która się pojawiła miała duży wpływ na różnicę ciśnień - pewnie dlatego czujnik nie wychwycił dużej zmiany i nie zapaliła się kontrolka.
Cena wymiany 700zł ponieważ kupiłem nowy filtr i zawiozłem auto po prostu do warsztatu świadczącego wszystkie usługi, a nie specjalizującego się w kompleksowej obsłudze DPFów. Cena u tych z linku mnie nie dziwi - kupujesz u nich to masz promocję na montaż. Poza tym przecież nie będę jechał do Poznania na montaż filtra, a tym bardziej do nieznanego mi warsztatu. Tutaj mam na miejscu, są zaufani i nie muszę się niczym martwić. Wolę czasami dopłacić i mieć święty spokój ("stołuję" się u nich od 20 lat i nigdy nie miałem problemu), a nie zastanawiać się po odbiorze auta czy wszystko jest jak trzeba.
-
-
Ten filmik jest dokładnym potwierdzeniem mojego przypadku. Miałem identyczną sytuację tylko że w 212tce. Jedyne co to nie rozcinałem puszki aby zobaczyć wkład w całości po wyjęciu. Widziałem tylko pęknięcie od strony krótkiego króćca co od razu potwierdziło mi dlaczego okapcało końcówki.
-
Bardzo ciekawie się temat rozkręcił, znaczy się przy następnej jakiejś wizycie u mechanika poproszę o sprawdzenie układu wydechowego jak i uszczelek przy turbo czy gdzieś tam oleju nie widać. Pozdrawiam