Auto W212 2012r 2.2 skrzynia 5G Po uruchomieniu zimnego auta i wrzuceniu "D" szarpnie raz mocno raz lżej czasami bez szarpnięcia oraz po przytrzymaniu hamulca, auto potrafi zgasnąć, tak jak by nie działało sprzęgło.
Jeśli załączę "D" i sprawnie i szybko puszczę hamulec to auto ruszy, ale bardzo gwałtownie albo muszę auto trzymać mocno na hamulcu bo chce "wyrwać" do przodu ( potrafi mocno ciągnąć do przodu) jak już jadę to zmiany biegów są dość twarde ( czuć mocno zmianę biegów w dół takie dohamowanie).
To wszystko dzieje się jak olej jest zimny. Jak pojeździ się trochę i olej się zagrzeje to jest zdecydowanie lepiej, raczej normalnie . Na zimnym potrafi jeszcze falować obrotami na jak stoję na D z hamulcem na P trochę mniej ale tez faluje a dodatkowo po rozruchu i przejechaniu 1-2 km i postój na światłach podczas puszczenia hamulca auto ledwo jedzie 3-4 km/h a po dodaniu gazu obroty rosną a auto ledwo przyspiesza do momentu wrzucenia 2 biegu i potem już normalnie jedzie i zmienia biegi ( jest to jednorazowe po nocy na zimnym) Co radzicie gdzie się udać ?

Konwerter ci padł. Wymiana albo regeneracja.

Gdzie w Warszawie lub okolicach się z tym udać żeby zrobili dobrze bez wymyślania bajek

A powiedz czemu to się dzieje na zimnym i czy jak w lato włączałem klime na mocniejsze obroty to tez potrafił przeciągac przy rozpędzaniu i zmieniał biegi dopiero przy 3 tys obrotów lub wyżej zalezy jak mocno gaz wcisnąłem ?? Czy klima powoduje takie obciążenie pracy skrzyni ??jak wyłączyłem klime to jechał i zmieniał biegi normalnie