Program obniza auto przy wiekszych szybkosciach, tak ze chcac nie chcac i tak bedziesz smigal na obnizonym aucie.
Zawieszenie jest zaprojektowane na oba ustawienia, wiec nie powinno to miec wplywu na zywotnosc.
Chyba ze opony Ci szybciej zedrze, bo obnizone auto jezdzi bardziej na wewnetrzych stronach opon.
Co do odczuwania drogi, to jest to subiektywny temat.
Moje W212 maja sprezyny i choc kontrola samochodu jest zaje***ta, to dziury w asfalcie sa dosc odczuwalne. Mam W212 ktory ma 16" kola i przy przesiadaniu pierwsze wrazenie jest jakbys łódka płynął, ale duzo wiekszy komfort na nierownych drogach.
Juz zmierzylem ze kola 16 beda pasowac do W212 i przy zmianie opon bede bral pod uwage podmianke.
Wielu wlascicieli psioczy na airmatic gdy po kupnie taniego mercedesa musza wymieniac 10 letnie miechy.
Jak dla mnie koszt miechow co 10 lat to znikomy koszt za komfort w aucie ktore kupuje sie dla komfortu.
Niestety w USA nie moge kupic diesla na airmaticu i musze mielic zeby na sprezynach.

I masz rację, ustawione na twardo będzie robić to co napisałeś, plus wszystkie elementy i ich łączenia będą się szybciej wypracowywać.
Także pewnie trzeba zachować kompromis, miasto comfort, trasy i autostrady sport...