Jasne Prezes, dlatego czytamy i piszemy ze zrozumieniem

Witam serdecznie.
Chce zakupić W212 2009r. 350 cdi z zawieszeniem airmatic. Byłem oglądać. Auto ma założone nowe zawieszenie (same poduszki) i sprzedający (pierwszy właściciel) mówi ze działa. Wsiadam do auta i dusze przycisk podnoszenia i auto podnosi sie ale ku mojemu zdziwieniu odzywa sie dosyć głośno kompresor. Auto podnosi sie. Wszystko działa. Ale co z tym głośnym kompresorem. I moje pytania:
1) Tak powinno być ?? Jeśli nie to ile moge jeszcze zejść z ceny na nowy kompresor. Nowy bądź regenerowany.
2) Czy moge jeździć takim autem ?
3) Co w momencie kiedy kompresor padnie ? Można dalej jechac autem ?
4) I czy ktoś ma adres mechanika bądź zakładu regenerującego taki układ w WLKP ?
Przepraszam za pytania ale jestem laikiem w tych sprawach. To moje pierwsze pneumatyczne zawieszenie w aucie.
Pozdrawiam

Jeszcze raz o airmaticu,walczyłem z padająć tylną prawą stroną co opisywałem wcześniej i właśnie wczoraj sprawa się wyjaśniła. Mimo że zmieniłem poduszkę na nową "Arnott" to powietrze uchodziło,zaznaczam że przy wymianie sprawdzano płynem przewody ,może mało dokładnie ,ale sprawdzono i nic.Wczoraj przy innej okazji poprosiłem o ponowne sprawdzenie i okazało się że jest pęknięty przewód tuż przy opasce mocującej do nadwozia ,oczywiście zamówiono przewód koszt 26 zł.Po dostarczeniu przesyłki okazało się że przewód jest za krótki o jakieś pól metra .Po sprawdzeniu w EPC okazało się że przewód jest jeden do wszystkich kół ( 152 mm) ,nawet tych przednich i jest to przewód naprawczy , dokupić trzeba "złączkę"i tu zdziwienie koszt złączki ok. 250 zł ( nie wiem czy to nie pomyłka?!) .Oczywiście zastosowano złączkę wykorzystywaną w ciężarówkach która kosztuje grosze w porównaniu z oryginalną.W ten sposób naprawiłem wreszcie zawieszenie .