Witam !
Jak napisalem tek zrobilem. Wymiana nie jest trudna. Probowalem odkrecic srube od wachacza od srodka samochodu, ale sie nie udalo. Wiec odkrecilem 3 sruby wachacza przy kole ( amortyzatora, drazka reakcji , wachacza). Miech yjalem jedna reka. Wlozylem sprezyne od sadana z gumami na koncach, bo nie maja wykonczonych koncowek. Zlozylem prowizorycznie i opuscilem na kola.
Wedlug mnie STAL ZA NISKO. Wyjalem sprezyne i koncowke z miecha ok 3cm obcialem na tokarce i podlozylem pod sprezyne w jej gniazdo wachacza. Stwierdzilem wysokosc OK.
Wnioski: auto prowadzi sie tak jakby bardziej sztywno, jest bardziej twardsze, ale trzeba troche pojezdzic pogoda nie sprzyja. Czas pokaze jak sie ulozy...
Pytanie: Na konsoli pali sie komunikat ze strzalka do gory, wezyki po miechach zalkeilem plastrem i przykleilem do podwozia, nie wiem co z kompresorem jak go wylaczyc nie slysze jego ( padl??) Jest na to rada ?!
Pozdrawiam
Marek Z.
PS. Nie mam teraz stresa ze wyjde rano i tyl siedzi. Koszty: 2x sprezyny sedan, 4 razy gumy na konce sprezyn wszystko ok 120zl z przesylkami. plus wlasna ROBOTA ! Wczesniej Zadzwonilem do limaka z Brzegu, amortyzatorow nie wymieniaja, koszt sprezyn 2200zl plus robota ok 800zl na wstepie.