Wiem, że póki co chyba nikt z tego forum nie ma poliftowego W212, ale ja będąc pasjonatem marki Mercedes-Benz-Benz nie mogę pozostać obojętny wobec tego co się dzieje. Ponieważ jest to dział o opiniach, to stwierdziłem, że na początek zamieszczę swoje spostrzeżenia.
Polityka stylizacyjna Mercedes-Benz-Benz idzie (jak dla mnie) w dość osobliwym kierunku, wisienką na torcie w tym wszystkim jest to, że już w naprawdę niewielu przypadkach można kupić Mercedes-Benz-Benz z ładnym, żebrowanym grillem i gwiazdą na masce - "celownikiem". Wielki znaczek na grillu pasuje do takich modeli jak CL/CLS/SL itp., są to auta generalnie biorąc sportowe. Natomiast w zwykłych limuzynach (C oraz E) pasuje to jak pięść do oka. W212 do liftu trzymał się jeszcze tradycji, ale teraz jak patrzę 80% nowych E-klas jeździ z tym brzydkim ryjem. Z kolei w W204 można było się poratować wymianą samego grilla we własnym zakresie.
Ostatnio oglądałem zdjęcia W205 i moją uwagę przykuł drobny szczegół - wydawać by się mogło. Sprawdziłem czy to samo dotyczy W212 i okazuje się, że tak. Otóż cała rzecz rozchodzi się o to, że zderzaki w poliftowym W212 (jak i w W205) mają inną konstrukcję w zależności od tego jaki grill ma do nich zostać włożony! Zwróćcie uwagę na obwódkę tradycyjnego grilla i tego z dużym znaczkiem. Zderzak do grilla z dużą gwiazdą tworzy obramowanie, które uniemożliwia montaż grilla tradycyjnego. Punkty mocowania na zderzakach są zupełnie inne. Nie da się również wyjąć samych żeberek z chromowanej oprawy tradycyjnego grilla. Wiem to, bo oglądałem zdjęcia części.
Nie uważacie, że prawdziwy W212 powinien mieć celownik? i żebrowany grill? Przecież wersja AMG wyglądałaby przepięknie, gdyby trzymano się standardowej stylizacji. Ciekaw jestem czy kogolwiek to obchodzi i czy ktoś porwałby się na rzeźbę w tym temacie.