Jakims dziwnym zakretem technologii - jakos akumulatorow w ostatnich latach jedzie na wstecznym biegu.
Mysmy mieli hiszpanska Varta dzialajaca 13 lat w ML. Wlasciciele W210 raportowali nawet 17 lat.
W212 ma zmienne ladowanie i ostatnio jezdze ze wskaznikiem, obserwujac ze program nie bardzo ma sens.
Tak czy inaczej cykle ladowania/rozladowania maja jakis limit w zyciu akumulatora, a W212 potrafi takich cykli zrobic kilkadziesiat na 20 km trasie po miescie.
Do tego ostatnio sa w modzie akumulatory AMG, ktore byly projektowane dla wojska i maja duze zalety w oryginalnym zastosowaniu, ale ich zalety maja znikomy uzytek w samochodach, podczas gdy wyglada ze nie wytrzymuja tak dlugo jak stare zalewane kwasowki.
W moim aucie, ktore kupilem jako 3-latek akumulator musial byc wymieniony jako ze mam zalewany.