Powtarzam jeszcze raz - jakiekolwiek ściemy sprzedającego w temacie podania VIN dysklasyfikują zakup pojazdu w 100%.
A co tu mówić o ukrywaniu VIN przez podanie nieprawidłowego?!
Ukrywanie VIN to nie ukrywanie, że auto miało wypadek bo z VIN to bezpośrednio nie wyniknie. Ukrywanie VIN to zapewne ukrywanie tego, że auto jest kombinowane. Z VIN wynika wyposażenie, kolor, rynek z którego jest pojazd - można sprawdzić dużo więcej niż wyposażenie - pierwsza część danych to właśnie rynek na który było sprzedane, data itp. Ukrywane są różne rzeczy - a że import z USA, a to że przełożony anglik. Co więcej - po wpisaniu VIN w google często możemy odnaleźć stare ogłoszenia - np. jak auto było sprzedawane (nawet za granicą) jako powypadkowe lub zupełnie inne.....
Brak VIN oznacza tylko i wyłącznie, że coś śmierdzi. I to poważnie.
VIN i dobrej jakości zdjęcia (wnętrza także) są pierwszą rzeczą o jaką pytamy sprzedającego i jakiekolwiek tu problemy oznaczają, że problemów będzie więcej.
To samo jak sprzedający potem odmówi przejazdu samochodem na sprawdzenie w warsztacie lub podłączenia komputera diagnostycznego. Wszystkie takie zdarzenia to wskazówka, że czeka nas niezła mina.
BTW. dobry darmowy dekoder VIN (raczej się nie myli) to:
https://carinfo.kiev.ua/cars/vin/Mercedes-Benz/vin_checkJest limit sprawdzeń na dobę na jedno IP - chyba 3 sprawdzenia można zrobić bezpłatnie.
Jak masz daleko do samochodu lub sam nie wiesz jak go sprawdzić to polecam (sam korzystam przy zakupie - jest też kilka innych podobnych serwisów):
www.autotesto.plCo do podanych kodów powyżej - jest to lista wyposażenia wynikająca z odkodowania VIN (a więc sprzedający go ma pod ręką).
Dziwią mnie dwie rzeczy - instrukcja była po niemiecku (wskazywałoby, że auto na rynek niemieckojęzyczny) tymczasem nalepki od airbag'a są polskie/angielskie. Możliwe, że to auto krajowe (z polskiej sieci dystrybucji na co wskazuje 559L POLAND) więc np. w ASO lub w CEPIKu powinno być jego dużo danych od nowości. O ile to są dane tego auta....