Jak jesteś zdecydowany, to zainwestuj jeszcze $50 na stronie pokroju japancarhistorycheck.com - dostaniesz pełny raport z aukcji oraz historię przeglądów, może nawet i faktury. Auta z JP są w bardzo fajnym stanie wizualnym, ale często trzeba przy nich mechanicznie posiedzieć. Sam przerobiłem kilka i zwykle trzeba od wymiany gum i osłon amorków (airmatic / ABC) i elementów zawieszenia (wahacze). Jak auto jest dość wiekowe (mam W211 E63 i W221 S63) to trzeba się też bawić w radio (zakresy FM są inne, ale w W212 jest to przestawialne elektronicznie jak wyczytałem na tym forum). Najfajniejesze, że auto będzie bezwypadkowe (jeśli kupujesz bezwypadkowe) i bez śladów rdzy.
https://www.mbdecoder.com/decode/WDD2122721A118343 zdekodowany VIN sugeruje ciekawą opcję z czarną podsufitką. Nie bardzo tylko wiem co znaczy, że INSTRUMENT CLUSTER/HU LANGUAGE - JAPANESE KANJI oraz "Instrument cluster with Asian characters" - trzeba zobaczyć czy jest w opcji wersja angielska w ogóle dostępna - w autach, które oglądałem nie było to w ten sposób wyszczególnione i angielski był zawsze opcją - ale trzeba brać dane z dekodera z przymróżeniem oka.
M273 to kultowy silnik mający opinię pancernego. Przy małym przebiegu (a pewnie auto, na które się czaisz ma mniej niż 100kkm) niczego tam nie znajdziesz... ot wymienić olej, filtry, świece, przyjrzeć się podciśnieniom i gotowe. Warto też podłączyć kompa i sprawdzić czy jakieś pierdoły nie szwankują, ale tego pewnie nie dadzą Ci zrobić, więc jest ryzyko, że coś może nawalić, ale skoro nie ma tam aktywnych foteli to niespodzianek w tym rejonie nie będzie... Ciekawe, że (znów- jak większość Japończyków) auto ma grzane, ale nie wentylowane fotele... A szkoda.
Pamiętaj też, że to auto będzie najprawdopodobniej wymagało wymiany hebli - większość japończyków jakie oglądałem z takimi przebiegami miała pierwszy albo drugi komplet klocków na oryginalnych tarczach ;-) Więc licz się jeszcze z tym drobnym wydatkiem.