Przebieg duży nie jest.
W silnikach V częściej dochodzi do rozciągnięcia łańcucha rozrządu.
Taka sytuacja przy tym przebiegu może wystąpić jeśli olej był rzadko zmieniany, samochód dużo użytkowany po mieście w stylu 0-1.
Sprawdź czy nie dzwoni na zimnym, przez wlew oleju możesz zobaczyć napinacz- jak bardzo wysunięty.
Druga sprawa, to ten silnik to tzw 'oil leaker'.
Dużo uszczelek, dużo miejsc z których cieknie. Najtrudniej finansowo opanować wyciek z pod chłodnicy oleju, jest to kwota od niecałego tysiąca do dwóch, w zależności od warsztatu i miasta. Co raz częściej słyszy się o tym, że silnik pada po tej 'naprawie', dosłownie kilka kilometrów po -autentyk - moim zdaniem, jest to wina osoby która była odpowiedzialna za robotę. Po zdjęciu chłodnicy i turbo otwory trzeba zabezpieczyć by nic nie dostało się do środka.... Taki serwis można również wykonać samodzielnie, masa materiałów na youtube i instrukcji na forach. Przy okazji tego należy oczyścić kolektor z koksu który się zdążył tam wyprodukować- silnik będzie lepiej oddychał.
Jeździ to całkiem fajnie, pracuje super, moim zdaniem dużo nie pali, a jakby zdemontować zestaw ekologiczny to już w ogóle no-stress. Ten silnik wychodził np w Polsce bez filtra w modelu W211 i był na tyle czysty, że ani nie śmierdział, ani czarnej chmury nie zostawiał.