Niestety nic to nie pomogło nadal rzęzi jak jakiś Kamaz, mocy zero, z garażu lekko pod górkę nie da się wyjechac, przy wrzuceniu D lub R szarpie jak nie wiem. Macie jakieś pomysły? Dodam że ze 2 tygodnie temu żonie stanął na drodze z braku paliwa ( nie widziała kontrolki, w poprzednim aucie, była inna !!!). Boje się że to jakaś poważniejsza naprawa, wtryski lub coś mechanicznego.