Witajcie
Mam problem z wentylatorem w mojej damie (212.005 200cdi). Po włączeniu zapłonu wentylator "wchodzi" na max-ymalne obroty (nie ma znaczenia czy włączona jest wentylacja w pojeździe czy nie) i tak działa cały czas aby przestał chodzić muszę wyłączyć silnik i poczekać ok 2 minuty. Nawet jeśli zamknę auto wentylator chodzi.
Czujniki temperatury na SD pokazują dobrą temperaturę (miałem błąd czujnika we wnęce na nogi pasażera ale jest już ok a wentylator chłodnicy dalej chodzi na maxa).
Ciśnienie w układzie klimatyzacji mieści się w normie (SD podaje 0-35bar a pokazywało po wyłączeniu silnika 1.7 lub 0.7 bar gdy chodził na jałowym ok 4bar).
Na SD w czasie testu wentylatora niezależnie ile % mocy ustawię to ciągle chodzi na maxa.
Na kostce wentylatora napięcie na grubych przewodach wynosi 12V i tak powinno być. Na jednym "cienkim" przewodzie wchodzącym do wentylatora (pin 3 chyba) napięcie wynosi względem masy 0,3V (mierzone multimetrem) na drugim 0V. Napięcie mierzyłem na odłączonej wtyczce więc mógł wkraść się błąd.
Po wyjęciu bezpiecznika nr22 ze skrzynki z lewej strony pod maską wentylator staje.
Zorganizowałem oscyloskop i chcę sprawdzić sygnał PWM wychodzący ze sterownika silnika (tu najłatwiej chyba dojść) sterujący wentylatorem. X25/2 znajduje się jeszcze w skrzynce bezpieczników ale z tego co widzę dostęp jest dopiero po rozebraniu skrzynki bezpieczników z lewej strony.
Cz ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną chodzenia wentylatora na maxymalnych obrotach?