Widziałaem filmik gościa z nowa Sklasą i widze że mam ten sam problem z zawieszeniam. Nawet na nieweilkiej dziurze przednie zawieszenie dobija tak jakby urwało się koło. Użytkuje E350 CDI 4Matic z 2010 r. - jego przód jest za ciężki i przednie zawieszenie nie daje rady z masą. Jeździłem zastępczym E200 kmpresor na stalowych sprężynach i  nie było żadnego problemu z "dobijaniem" zawieszenia ale były to stalowe spreżyny i masa jakieś 350 kg mniejsza. Generalnie uważam że Mercedes ma duuużą wpadkę z takim zawieszeniem Dla porównania pojeździeł sobie BMW 530 XD które waży tyle samo i nie ma ŻADNEGO problemu z zawieszeniem. Jest takie jak powinno być, nie dobija, mimo ze jeździłem na 19" kołach. Może panowie z Mercedesa na testy przyjechaliby do Polski - wtedy nie byłoby takich skuch!!!

ten sam problem   
18 cali i każda dziura wali
trudno, trzeba uważać i pomalutku pokonywać przeszkody na Naszych drogach

Mam tez W211 i tam nie ma takiego problemu z zawieszeniem airmatic. Przejeżdżam dziury czy śpiących policjantów bez większych problemów. Niestety z W212 już tak fajnie nie jest - przednie zawieszenie wali przy każdym większym uskoku. Samochód idzie niedługo na przegląd to powalczę trochę z serwisem - może nie trzeba będzie jechac do Niemiec :-( Swoją drogą to lubie ten samochód mimo że lista napraw (przebieg obecnie ok. 35 tys km) była spora i w większości dotyczyła zawieszenia. Wymieniali już 2 razy tylne amortyzatory które się rozczelniały a  i z przednim zawieszeniem tez było trochę walki - 3 krotna wymiana tarcz które się wichrowały. Wystarczyło wymienic piastę i problem zniknął - wystarczyło poczytać trochę w necie o takich problemach to by zaoszczędzili na częściach. Po drugiej wymianie tarcz poprosiłem niesmiało (przecież to oni są profesjonalistami) żeby przyjrzeli się piaście i jakież było zaskoczenie jak konsultanta zadzwonił i powiedział że to było "bingo" - a serwis ASO nie był z koziej wólki tylko CENTRALA:-) Szkoda słów:-) amatorka, choc mili są i fajne dziewczyny pracują w recepcji.

To mogę już napisać, przebieg 60 tyś i przednia prawa kolumna zawieszenia do wymiany   , miech pęknięty. Wychodzi na to, że auto ładne i wygodne, ale drogie w eksploatacji, mało trwałe i mało niemieckie

Nie uwierzycie. Zawieszenie znowu jest zepsute. Naprawa w Berlinie byla w Listopadzie. Dzwonilem wczoraj. Dzisiaj telefon i dluzsza rozmowa. Duzo pytan , nie moga uwierzyc ze znowu puscilo. Zawieszenie pare razy rano siedzialo. Komfort jazdy znikl totalnie. Wracamy do jazdy taczka. Poprosili zebym przyjechal jutro. Tym razem mam sie spotkac z mechanikiem. On chce zadac dodatkowe pytania. Czeka auto zastepcze i dadza znac kiedy mam odebrac. Mam wrazenie ze nowa E klasa ma powazne problemy z Airmatic. Podczas weekendu jezdzilem E klasa nowka sztuka kolegi. Bez Airmatica. Totalna porazka, kazda dziura, tramwajowe torowisko i wszystko wali na twardo. bede informowal na biezaco. Odsylam na w.211.pl. Tam opisalem szczegolowo co bylo z autem od maja.

Walka z zawieszeniem cd. :-) 60 tys przejechane i autko znowu bedzie na serwisie. Powód 1 - znowu pojawiają się wibracje, myślałem że może koła albo opony juz zjechane ale zakup nowych felg Mercedes-Benz + nowe Michelin Sport 3 nie załatwiły sprawy - wibracje sa dalej. Powód 2 podczas jazdy powyżej 60 km/h słychać dziwne odgłosy - któreś łożysko generuje takie nieskie dziwięki które trochę męczą w dłuższej trasie. Panowie w serwisie Mercedes-Benz najpier nie słyszeli a jak już usłyszeli to nie wiedzą - tylę tych łożysk jest w układzie przeniesienia napędu. najlepiej jakby się rozleciało to wtedy by było wiadomo co naprawić a tak lipa :-)
Dodatkowo mam wrażenie że generalnie zawieszenie AirMatic oprócz wcześniej opisywanych problemów z dobijaniem, nawet na mniejszych nierównościach jest dosyć głośne. Testowałem ostatnio Lexusa GS czy wcześniej BMW 5 i tam jazda po drodze z połatanymi dziurami jest o niebo cichsza niż w moim W212. 

Witam serdecznie. Minelo dwa lata od mojej ostatniej wizyty w Berlinie.  Zawieszenie znowu katastrofa. Postanowilem zadzwonic i zarejestrowalem auto do serwisu. Liczylem na to ze znaja juz moje auto i usuna ta usterke bez problemu. oddalem auto o 8 rano. Po kilku godzinach zadzwonil jeden z mechanikow pan Roman. Nasz rodak, wspanialy i pomocny czlowiek. Oznajmil mi ze nie moga nic znalezc i wedlug nich auto jest w idealnym stanie. Wrocilem do serwisu zeby wykonac jazde probna i udowodnic ze zawieszenie jest zapsute. Mialem tylko wielki problem gdzie w berlinie znajde dziury !! W Szczecinie trwa to 30 sekund w NRD nieco trudniej. Pan Roman usiadl za kierwonica a mechanik z tylu. Zrobilismy pare rundek znalezlismy jakie tam wyboje i dziury. Auto bylo w idealnym stanie, zawieszenie jak nowe. Pan Roman wytlumaczyl mi ze tylko wgrano najnowsze oprogramowanie i nic wiecej nie mozna zrobic. Rewelacja. Wczesniej przy rejestarcji poprosilem o regulacje dyszy spryskiwaczy nie musze nadmienic ze zrobiono to perfekcyjnie. Jak auto bylo nowe tak swietnie nie dzialaly. Uaktualnili mi mapy w nawigacji. Za to wszystko zaplacilem 000000000. Nic. Powiedziano mi ze za takie uslugi sie nie placi. Piec godzin w serwisie, dwaj pomocni panowie, super obsulga i nic do zaplaty. To nie koniec tej historii. Pan Roman mi oznajmil ze w tylnym zawieszeniu trzeba juz pomalu wymieniac wachacze lub amortyzaty przepraszam nie pamietam co. Wyslal zapytanie do Stutgartu o wycene dla stalego klienta. Dostalem 75% znizki i z 2000 euro mam zaplaci tylko 500 euro z robocizna !! Oferta wazna przez 3 tygodnie a potem wygasa. Nie musze nadmieniac ze poprosilem o zrealizowanie tej uslugi pod koniec marca. Niedogodnoscia jest to ze musze auto dostarczyc do Berlina i usluga trwa dwa dni. Trzeba rozebrac caly tyl. Na szczescie wylatuje pod koniec marca z berlinskiego lotniska wiec odstawie auto a zona odbierze dwa dni pozniej. Bus ze Szczecina kosztuje 60 zlotych. Bylem pod duzym wrazeniem tego doswiadczenia. Profesionalizm, oferta uslugi, znizki itd. Pan Roman to oddzielna historia. Kultura, eleganckie maniery, klasa. bardzo pomocny i fachowy w tym co robi.

Też mam w212 AIRMATIC i rzeczywiście zdarza się że dobija na większych dziurach ale auto ma tak od nowości i musi być naprawdę konkretna dziura żeby dobiło . Podobno za małe amory są w w212