Strony:
Akcje
  • Wybierz akcję poniżej
  • Drukuj
  • #1 wysłana przez W212 dnia 15 Sep 2016
  • Smuteczek... nowe auto zakupione pod Warszawą nie dojechało do domu. Przy zakupie ubezpieczyłem na 30 dni i wracałem na zagranicznych blachach (nie zdążyłem zrobić przeglądu, auto miało już chyba nieważny). Jakiś idiota z BMW (nachlany na ponad 3 promile i naćpany kij wie czym) postanowił mi rozwalić auto. Zabrał się za wyprzedanie i zahaczył o lewy tylny narożnik. Auto mi obróciło, przekoziołkowało i wpadło dachem do rowu. Na szczęście nic się nikomu nie stało, prędkość była przepisowa. Auto na złom, może jedne drzwi są całe. Była oczywiście policja, karetki, szpital... skończyło się tylko na potłuczeniach ogólnych.

    Co dalej? Czy w takiej sytuacji, gdy moje nowe auto nie było jeszcze przerejestrowane na PL, nie będzie problemu z otrzymaniem odszkodowania od... no właśnie kogo? Jeśli był pijany to OC sprawcy nie działa bo sam odpowiada za swoje czyny. Czy trzeba go będzie z powództwa cywilnego gonić o to, czy jednak jego OC wypłaci, czy może BFG i oni go będą gonić o to? Czy ktoś już przerabiał tego typu przykrą i nietypową sytuację?
  • #2 wysłana przez Pawel_MASZ-BUD dnia 19 Sep 2016
  • Jeśli był pijany, to jego OC zlikwiduje Twoją szkodę, a później będzie stosowało regres wobec niego. Nie Twój problem.
    P.S.
    Ubezpieczeniowy FG, a nie Bankowy FG  :)  
  • #3 wysłana przez W212 dnia 19 Sep 2016
  • Dzięki, już zasięgnąłem języka, jest dokładnie jak piszesz, no i żaden bankowy (nie miałem do tego głowy). Dzięki za odpowiedź jeszcze raz :)
  • #4 wysłana przez sewan dnia 19 Sep 2016
  • Nie chcę cię straszyć, ale jeśli tak jak piszesz, auto nie miało ważnego przeglądu, to odszkodowania żadnego nie dostaniesz.
    Pozostaje droga sądowa i udowodnienie sprawcy, że to z jego winy samochód wpadł do rowu (to, że był nachlany, przyjęcie mandatu czy opinia policji nie ma tu nic do rzeczy). To proces cywilny o odszkodowanie i nie będzie prosty. A odzyskanie od niego pieniędzy to jeszcze zupełnie inna sprawa. :(  
  • #5 wysłana przez W212 dnia 19 Sep 2016
  • Przegląd w przeciwieństwie do OC nie jest obowiązkowy - za brak przeglądu grozi jedynie mandat, z brakującym ubezpieczeniem jest już gorzej.
  • #6 wysłana przez sewan dnia 19 Sep 2016
  • Mylisz się, przegląd jest obowiązkowy. Autem bez przeglądu nie możesz się poruszać po drogach publicznych (art 82 PORD).
    A ubezpieczyciel na 100% odmówi wypłaty odszkodowania (zwykle jest to wyraźnie napisane w warunkach ubezpieczenia)
  • #7 wysłana przez W212 dnia 19 Sep 2016
  • Mylisz się. Z moim autem zabytkowym nigdy nie byłem na przeglądzie. Przegląd nie jest jednak obowiązkowy :-)
  • #8 wysłana przez sewan dnia 19 Sep 2016
  • :)
  • #9 wysłana przez W212 dnia 19 Sep 2016
  • Tak czy siak biorę prawnika... dam znać co wyszło...
  • #10 wysłana przez Muciek dnia 19 Sep 2016
  • Bo auto zarejestrowane na zabytek nie musi mieć przeglądów jako takich. Jeśli nie posiadałeś przeglądu w aucie to wina jest ZAWSZE Twoja. Jeśli jechał pijany kierowca, po narkotykach i wjechał w Ciebie z jego winy podczas gdy Ty wtedy nie posiadałeś ważnego przeglądu to on dostanie mandat za jazdę pod wpływem ale wina będzie Twoja i odpowiedzialność za zdarzenie drogowe spadnie na Ciebie. Nie posiadanie ważnego przeglądu to jest tak jakby Twoje auto jego nie przeszło = auto nie powinno poruszać się po drogach gdyż jest niesprawne technicznie i zagraża innym uczestnikom ruchu drogowego. Niestety taka jest prawda, nawet nie dawno w programie "Drogówka" była taka sytuacja, lecz w tamtym przypadku dodatkowo wypadek spowodowała osoba, której pojazd nie miał przeglądu ważnego i nie dość, że z automatu wina była jego to jeszcze prawdopodobnie za szkody będzie płacił z własnej kieszeni, bo ubezpieczalnia najzwyczajniej w świecie się wyprze wypłaty ze względu na brak przeglądu właśnie. Właśnie z tego powodu np. w Twojej sytuacji ubezpieczalnia tamtego co spowodował wypadek może odmówić wypłaty Tobie z takiego względu, że jak wspomniałem Twój pojazd nie powinien w ogóle znajdować się na drodze.

    Oczywiście to są przepisy ale jak to będzie w praktyce to czas pokaże, nie chcę Cię straszyć tylko mówię jak to wygląda w teorii, nie mniej jednak życzę powodzenia i żeby się to dobrze skończyło, będę śledził wątek i trzymał kciuki.
  • #11 wysłana przez mers212 dnia 19 Sep 2016
  • Niestety sprawa będzie ciężka. Trzeba jeszcze pamiętać o niemieckich numerach. Jeśli straciły ważność to jest to niestety na Twoją niekorzyść. Trzymam kciuki, bo moim zdaniem to jest trochę bez sensu. Idiota powoduje wypadek i doszczętnie niszczy Twoje auto, a Ty i tak jesteś uznany winnym. Oby w Twoim wypadku było inaczej. Życzę powodzenia w sprawie i jak najlepszego rozwiązania tej sytuacji.
  • #12 wysłana przez W212 dnia 20 Sep 2016
  • Dzięki Panowie za słowa otuchy - mam nadzieję że uda się coś wskórać. Tak jak pisałem - dam znać.
  • #13 wysłana przez Remi dnia 20 Oct 2016
  • A co w przypadku kiedy bierzemy czerwone blachy, żeby pojechać na przegląd? Przecież mamy dowód rejestracyjny i jest on ważny miesiąc z możliwością przedłużenia? Ja miałem na czerwonych blachach ubezpieczone auto....
  • #14 wysłana przez W212 dnia 21 Oct 2016
  • Dziś przyszła decyzja od AXA - wypłacą w ciągu 3 dni - z czego się niezmiernie cieszę :)
  • #15 wysłana przez Muciek dnia 21 Oct 2016
  • No i super - finał z happy endem. A masz może jakieś fotki jak wyglądało auto po kraksie?
Strony:
Akcje
  • Wybierz akcję poniżej
  • Drukuj

Kup żarówki H7 LED!

Żarówki LED do samochodu